„Pamiętajcie o ogrodach”
Nie wiem jak Wy, drodzy czytelnicy odnosicie się do znaczenia słowa ,,ogród” . Dla mnie to słowo ma wiele bardzo obrazowych znaczeń. Ogrodem nazywam ukwiecone doniczki na parapecie, małe rabatki z wielobarwnym kwiatostanem, ogródki balkonowe, wiszące kaskady kwiatów pod oknami aż po ogródki przy domowe zakrzewione iglakami i zarośnięte drzewami owocowymi, skończywszy na dużych profesjonalnie urządzonych parkach przyrody. Jednym zdaniem – kocham wszystko co wyrasta z ziemi.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć:
Mój ogródek ma około 1000 m2. Zaczęłam go urządzać po swojemu od tego roku (2014). Na efekty mojej wyobraźni trzeba poczekać jakieś 2-3 lata. Rośliny ozdobne (wieloletnie) dają oczekiwany skutek wzrokowy po jakimś czasie ale już teraz jest czym oczy nacieszyć. Praca w ogrodzie jest dla mnie w pewnym sensie terapią. Sadzenie, pielenie, strzyżenie krzewów, podlewanie osobiście mnie uspakaja. Uwielbiam zapach świeżo skopanej ziemi ( tak, ziemia ma swój zapach). Kocham kolory kwiatów, które są różne w zależności od pory dnia. Czy jest ktoś kto nie lubi zapachu dopiero co skoszonej trawy? Zachęcam Was do tworzenia własnych ogródków, choćby tych na parapecie. Czasami tak niewiele trzeba żeby sprawić sobie trochę wizualnej radości, która moim zdaniem oczyszcza umysł i duszę. Nie wydaje mi się żeby były osoby, które obojętnie przejdą obok piękna. A czyż przyroda pięknem nie jest?
Ten ogród nie jest jakimś tam wielonakładowym przedsięwzięciem ale uwielbiam go.
Nie jestem w stanie opisać smaku porannej kawy wypitej na tarasie bądź w altance w towarzystwie ptaków.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć i pozdrawiam…